Po angielsku

Hello Everyone! ;) 


Dziś zaczynamy życie od nowa! Szczerze mówiąc strasznie się bałam powrotu do UK, ale w sumie... nie jest tak źle ;)

Luby już pewniej czuje się z kierownicą, za dwie godziny spadamy do pracy, zaliczone pierwsze zakupy w Tesco, w B&M... jest już nawet nowy zakup kosmetyczny, ale kompletnie nie miałam czasu go przetestować!

Jutro z radością wracam na bloga i nadrabiam zaległości, których na pewno jest mnóstwo!

Trzymajcie się i mam nadzieję, że teeeraz już nie zniknę ;)



1 komentarz:

  1. Chętnie również zaczęłabym życie od nowa w taki sposób :) Oczywiście życzę wielu radości i braku problemów w UK :)

    OdpowiedzUsuń